niedziela, 9 listopada 2014

Relacja Code::dive...

Dnia 5 listopada miasto Wrocław stało się nieoficjalną europejską stolicą programistyczną, a mianowicie w dniu tym odbyła się konferencja programistyczna Code::dive.
W czasie tym do Wrocławia przybyło około 1700 osób z całej Europy aby uczestniczyć w tym bardzo ważnym dla programistów wydarzeniu.

Organizując konferencje organizatorzy chcieli stworzyć miejsce w którym pasjonaci programowania będą mogli wysłuchać ciekawych prelekcji, dzielić się swoimi doświadczeniami, a także rozwijać swoje umiejętności pod bacznym okiem największych sław w tej dziedzinie.


I uważam, że się to organizatorom udało, wykłady, które były zrealizowane  z dużym rozmachem i z dużą dozą humoru dziedzinowego. Prelegenci sprawili, że większość z słuchaczy  spojrzało optymistycznym okiem na swoją dalszą przyszłość w zawodzie programisty.
 Rejestracja uczestników zaczęła się około godziny 7  już przed tą godziną zaczęli się zbierać uczestnicy w celu uniknięcia kolejek przy rejestracji.



O godzinie 9.00 odbyło się powitanie uczestników konferencji, wszystkich powitał Pan Rafał Motriuk


Po powitaniu nadszedł czas na pierwszy wykład, odbywały  się one równoległe w dwóch salach. Trzeba było wybrać wykład zgodnie z zainteresowaniami. Rozpoczął Pan Andrzej Krzemieński ze swoim " Seeing the Bigger Picture".


Po zakończeniu mowy Pana Krzemieńskiego nadszedł czas na prelekcje na którą bardzo długo czekałam. Był to wykład o nazwie "CPU caches and why you care"  w sumie Pan Scott Meyers przemawiał dwa razy. Drugi zrealizowany był  po przerwie obiadowej był to:  " Support for embedded programming in C++ 11 and C++ 14".
 Pan Scott Meyers jest światowej sławy programistą, autorem bardzo popularnych książek o programowaniu obiektowym między innymi: " C++. 50 efektywnych sposobów na udoskonalenie Twoich programów".
Pan Meyers przemawiał do uczestników  z wielką pasją podchodząc do tego z profesjonalizmem połączonym z nutką humoru. Dzięki temu wykład był bardzo ciekawy oraz przebojowy, jest wzorem wykładowcy, którego słucha się z zapartym tchem. Po zakończeniu wykładu niektórzy z nas czuli pewien niedosyt związany z długością trwania wykładu. Co jest w pełni zrozumiałe.


 Następnym bardzo ciekawym wykładem był  " Core principles and practices for creating lichtweight design"  przemawiał Pan Venkat Subramaniam. Wielokrotnie nagradzany autor książek oraz  założyciel Agile Developer. Ostatnią książką, którą wydał jest "Functional Programming in Java: Harnessing the Power Of Java 8 Lambda Expressions". Pan Subramaniam przemawiając połączył swoją niebywałą wiedzę plus ogromne poczucie humoru w jedną nierozłączną całość, czyniąc swój wykład kunsztem dla słuchaczy.  Mówiąc nas z przekąsem "Your code can not be dirty" sprawił, że sala zaniosła się śmiechem, co sprawiło że na drugi wykład tegoż Pana czekaliśmy z niecierpliwością.


W przerwie pomiędzy wykładami był poczęstunek. Oferowana była pizza oraz napoje  dla każdego uczestnika, warunkiem było ukazanie swojego identyfikatora.Pizza była bardzo smaczna chyba nie widziałam uczestnika, który narzekał na posiłek.


Po posiłku wiele z nas wyszło na zewnątrz, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza oraz " puścić dymek".

W trakcie godzinnej przerwy uczestnicy mieli czas aby porozmawiać o swoich dotychczasowych osiągnięciach w dziedzinie IT oraz o wrażeniach z pierwszej części wykładów, również wielu z nich zechciało po prostu pospacerować, po dłuższym siedzeniu na wykładach.



Po przerwie nadszedł czas na kontynuacje prelekcji . Pierwszym wykładem po przerwie był  już wcześniej wspominany Pana Scotta Meyersa'a " Support for embedded programming in C++ 11 and C++ 14.


Po tym wykładzie nastąpiło wręczenie nagród " This is the road to smartcity":

I miejsce i  główną nagrodę zdobył Krzysztof Guz,
II miejsce zajął Filip Malawski,
III miejsce zajęli Krzysztof Kowalski i Tomasz Serafiński.

Równolegle z rozdaniem nagród odbywała się prelekcja Pana Bartosza Szurgota.
Ostatnim wykładem , który wybrałam był " Functional programming? Technical Reasons to adapt". Pan Venkat Subramaniam po raz kolejny pokazał swój kunszt, sposób w który zwalczył zmęczenie u ludzi będących od rana na nogach  był znakomity, po raz kolejny z dużą dozą humoru oraz fachowego podejścia poprowadził wykład znakomicie, sprawiając, że człowiek poczuł  niedosyt i zechciał więcej owych wspaniałych prelekcji w wykonaniu tego Pana. 

Po zakończeniu konferencji odbyło się Afterparty, przy świetnej muzyce oraz odrobinie mocniejszych trunków lub zwykłych napojów jak kto woli ( lub może) , uczestnicy mogli porozmawiać o swoich dotychczasowych osiągnięciach naukowych oraz porozmawiać z światowej klasy programistami.


Także Code::dive zakończył się już 4 dni temu, po konferencji zostały nam jedynie wspomnienia w postaci zdjęć, identyfikatorów oraz autografów.
 Autografy są bardzo ważne ponieważ każdy kto spojrzy  na podpis Pana Scotta Meyersa pomyśli w taki sposób - "A może gdybym się przyłożył na studiach, zaczął szukać własnych rozwiązań do problemów, które przytłaczają większość programistów. Jeżeli zrobię coś dobrze i będzie to dobre dla każdego użytkownika mojego rozwiązania, może i mnie ktoś kiedyś poprosi o autograf." Warto to rozważyć. Czasami warto spełniać swoje najskrytsze marzenia, wbrew krytyce poruszającej się wokół nas  populacji warto robić swoje. To zawsze procentuje... w formie wiedzy...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz